Aranżacja wnętrza to zazwyczaj dobra zabawa i świetna okazja do wykazania się inwencją twórczą. Zanim jednak rozpędzimy się i zaczniemy wcielać w życie nasze kreatywne pomysły, powinniśmy ułożyć sobie plan działania oraz sformułować konkretne założenia co do rezultatu, który chcemy osiągnąć. Ogólnie znane najważniejsze zasady to: z niczym nie przesadzać, nie zagracać, nie zapominać o odpowiednim doborze kolorów oraz o należytym oświetleniu. W tym artykule przedstawimy inne, równie ważne reguły, które często są zapominane.
Zadbajmy o funkcjonalność
Zastanówmy się na czyje potrzeby projektujemy wnętrze. Czy dla gości, którzy przyjdą podziwiać mieszkanie, czy dla siebie i swojej rodziny.
Zadbajmy o to, aby Nasze wnętrze nie było tylko ładne, ale również dostosowane do trybu życia i potrzeb domowników. Jeśli mamy małe dzieci, pamiętajmy o zabezpieczeniach, barierkach, które ochronią je przed niebezpiecznymi zakamarkami naszego mieszkania. Jeśli mamy zwierzęta, warto przykryć piękną skórzaną kanapę narzutą. Pamiętajmy także o tym, że funkcjonalne rozwiązania mogą iść w parze z estetyką.
Nie bądźmy trendy na siłę
Nie zawsze rozwiązania, które są modne, muszą pasować do naszego wnętrza. Nie wszystkie przedmioty znajdą zastosowanie u nas. To prawda, że kuchnia otwarta na salon jest interesująca i nowoczesna. Jednak pomyślmy, czy zawsze znajdziemy czas na to, by ową kuchnię utrzymać w idealnym porządku? Czy nie zdarza nam się podczas gotowania przemienić jej w istne pobojowisko? Jeśli jesteśmy pedantami i czystość jest dla nas naturalnym stanem rzeczy, to w porządku – róbmy kuchnię otwartą na salon. W przeciwnym wypadku – nie ulegajmy modzie! Nie gońmy ślepo za trendami, tylko dostosowujmy je do własnych możliwości i potrzeb.
Nie otaczajmy się rzeczami, których nie lubimy
Filiżanka z serwisu ślubnego babci, ceramiczne figurki – prezent od cioci na nowe mieszkanie, imponujący fotel obity tkaniną w ozdobne ciapki odziedziczony po dziadku – pewnie większość z nas ma tego typu elementy w domu i zastanawia się co z nimi zrobić. Na początek powinniśmy zadać sobie pytanie, czy my naprawdę lubimy te przedmioty? Jeśli tak, to postarajmy się w naturalny sposób wkomponować je w domową przestrzeń, by współgrały z resztą wystroju. Jeżeli jednak trzymamy je tylko dlatego, że „tak wypada”, to pozbądźmy się ich. Nie otaczajmy się bibelotami, na które nie możemy patrzeć. Czy nie lepiej wymienić je chociażby na lampę pasującą stylem do wnętrza?
Nasz dom jest miejscem, w którym to my najczęściej przebywamy, dlatego dołóżmy starań, by odpowiadał właśnie naszym wymaganiom.
